Policjanci z parczewskiej komendy pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło we wtorek, 1 października, w Milanowie. Na terenie jednego z zakładów produkcyjnych mężczyzna został śmiertelnie porażony prądem.
Do zdarzenia doszło po południu w Milanowie na terenie jednego z zakładów produkcyjnych. Dwójka mężczyzn przyjechała po tak zwany wywar gorzelniany, który ma zastosowanie w rolnictwie. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 32–letni mężczyzna, który pomagał koledze przy napełnianiu pojemnika z wywarem został porażony prądem.
Pomimo podjętej natychmiastowej pomocy i reanimacji poszkodowanemu przez pracowników firmy, a później karetki pogotowia mężczyzna zmarł. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wstępnie jest to zdarzenie losowe bez udziału osób trzecich. Wyjaśniane są teraz wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.