Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 30 stycznia, na odcinku drogi Leśniów Wielki-Nietków. Kierujący oplem na łuku drogi wpadł do lasu i tam roztrzaskał auto o drzewa. Samochód rozpadł się na kawałki. Nie można ustalić typu opla. Kierowca zginął na miejscu.
Widok na miejscu wypadku jest makabryczny. Kompletnie rozbity samochód leży między drzewami. Wygląda jakby został zmiażdżony i jeszcze złamany. Obok leży druga część auta. Wszędzie dookoła widać porozrzucane części silnika, zawieszenia i karoserii.
Kompletnie rozbity samochód to opel. Tak wynika z felg wraku. Typu opla nie można ustalić. Samochód jest zbyt mocno uszkodzony.
Na miejscu wypadku pracują policjanci z zielonogórskiej drogówki. Wiadomo już, że kierowca jechał drogą z Leśniowa Wielkiego w kierunku Nietkowa. Na zakręcie prowadzącym drogą w dół, opel wyjechał na pobocze. Rozpędzony samochód wpadł do lasu i tam uderzał o drzewa. Roztrzaskał się o kilka drzew. Kierowca zginął na miejscu. Policjanci przeszukali wrak opla. Kierujący jechał sam.
– Ustalamy przebieg oraz okoliczności wypadku – mówi nadkom.Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Policja ustala również wiek oraz dane kierowcy, który zginął w wypadku.