Do makabrycznego wypadku doszło w miejscowości Bielawy. Kierujący elektrycznym autem uderzył w drzewo. Samochód spłonął z kierowcą.
Do dramatycznego wypadku doszło w czwartek, 4 grudnia, w miejscowości Bielawy. Kierujący elektryczną Skodą zaczął wyprzedzać jadący przed nim samochód. Po wykonaniu manewru z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad kierownicą. Samochód wpadł w poślizg, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo.
Po uderzeniu w drzewo elektryczna Skoda stanęła w płomieniach. Samochód ugasili strażacy. Kierowca nie miał żadnych szans. Spłonął w samochodzie. Przyczynę oraz okoliczności śmiertelnego wypadku ustalać będzie pleszewska policja.





