Opel roztrzaskał się o drzewa we wtorek, 30 stycznia, na trasie Leśniów Wielki-Nietków. W tragicznym wypadku zginął najprawdopodobniej 20-latek z Zielonej Góry.
Kierujący oplem jechał w kierunku Nietkowa. Na niewielkim łuku rozpędzone auto wypadło z drogi. Samochód dosłownie roztrzaskał się o drzewa. Markę auta rozpoznano po znaku na felgach. Samochód wyglądał jak zmiażdżony i złamany. Rozpadł się na kilka kawałków. Wszędzie dookoła widać porozrzucane części silnika, zawieszenia i karoserii.
Jak udało się nam ustalić, licznik auta zatrzymał się wskazując prędkość 180 km/h. To tłumaczyłoby tak ogromne zniszczenia opla.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Policja cały czas ustala okoliczności tragedii. – W wypadku zginął najprawdopodobniej mieszkaniec Zielonej Góry – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.