W czwartek, 27 października, 40-letni mężczyzna w miejscowości Żytowiecko (woj. wielkopolskie) wykonywał przyłącze gazowe do jednego z domów. Po chwili zginął pod kołami ciągnika.
Wszystko wydarzyło się w czwartek w miejscowości Żytowiecko. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 25-letni mężczyzna jadąc ciągnikiem rolniczymi z wozem asenizacyjnym uderzył w znak , a następnie wjechał pracownika, który za znakiem wykonywał pracę.
Na miejsce natychmiast przybyły wozy strażackie, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Niestety finał okazał się tragiczny. – 40-letni mężczyzna zginął na miejscu – informuje Monika Curyk z gostyńskiej policji
Z ustaleń policjantów wiadomo, że firma wykonywała przyłącze gazowe do jednego z domów. Jeden z pracowników wycinał fragment jezdni. Firma ma zezwolenie na zajęcie pasa drogowego, który został oznakowany zgodnie z tymczasową zmianą organizacji ruchu.
Kierującemu ciągnikiem zostało zatrzymane prawo jazdy. Pojazd przejdzie szczegółowe badanie techniczne.