– Na pomarańczowym, takim czerwonym wjechałem – powiedział kierowca, który spieszył się na pogrzeb.
Kierowca wjechał na czerwonym świetle na remontowany wiadukt na krajowej „trójce” pod Zieloną Górą. W tym miejscu doszło do tragicznego wypadku. Kierowca autobusu chciał przejechać na czerwonym świetle i staranował dwa samochody, które zatrzymały się zgodnie z sygnalizacją. Jedna osoba zginęła.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Kierowca dostał surowy mandat w wysokości 500 zł. Na jego konto trafiło również sześć punktów karnych.