Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o przemocy domowej, której ofiarą był uczeń jeden ze szkół. Zgłaszającą była pedagog pracująca w szkole.
Jak ustalili policjanci do kobiety przyszli zaniepokojeni uczniowie. Powiedzieli jej, że ich kolega nie chce przebrać się przed lekcją wychowania fizycznego, bo ma siniaki. Miała je spowodować biciem jego matka.
W trakcie dalszych czynności informacje te zostały potwierdzone. Okazało się, że kobieta od dłuższego czasu znęca się psychicznie i fizycznie nad swoim dzieckiem. O zaistniałej sytuacji został poinformowany również dorosły brat pokrzywdzonego. Policjanci za zgodą sądu rodzinnego przekazali mu go pod opiekę.
Została wszczęta procedura Niebieskiej Karty, a policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące stosowania przez kobietę przemocy domowej. Ze względu na zachowanie kobiety dzielnicowy wprowadził kobiecie zakaz zbliżania się do młodszego syna oraz jego szkoły, a także zakaz kontaktowania się z chłopcem.
Choć jest to sytuacja, której nikt nie chce doświadczać ani być jej świadkiem, to w tym przypadku na szczególną pochwałę zasługują koledzy chłopca, którzy nie byli obojętni oraz pracownik szkoły, który wziął na siebie odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa ofierze przemocy domowej. Młodzi ludzie wykazali się empatią i solidarnością ze swoim kolegą. Ich zachowanie jest przykładem tego, jak należy reagować na krzywdę innych, nawet jeśli dotyczy to tak trudnych spraw, jak te zamknięte w czterech ścianach czyjegoś domu.
Znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobą najbliższą to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.





