O ogromnym pechu może mówić właściciel mercedesa, który zapalił się podczas jazdy na S3 koło Międzyrzecza. Z mercedesa nic nie zostało. Samochód został kupiony pół godziny wcześniej.
Wszystko wydarzyło się we wtorek, 14 sierpnia, około godz. 20.30. Kierujący mercedesem na włoskich tablicach rejestracyjnych, podczas jazdy zauważył dym wydobywający się spod maski. Po chwili mercedes stanął w płomieniach.
Na miejsce została wezwana straż pożarna. Mercedesa gasiły dwa zastępy OSP Skwierzyna i jeden wóz strażaków zawodowych z Międzyrzecza. Na miejsce dojechał również patrol, policji.
Niestety mercedes spłonął. Samochód nie nadaje się już do użytku. Okazało się, że kierowca pół godziny wcześniej kupił mercedesa C220. W drodze do domu nowym autem doszło do pożaru.