Do zdarzenia doszło w piątek, 16 sierpnia, w hotelu w Słubicach. Mężczyzna wręczył pracownicy tajemniczy pakunek z kartką. Oznajmił, że to bomba.
W nocy do hotelu Cargo przyszedł mężczyzna z paczką, którą dał jednej z pracownic. Powiedział jej, że chce pieniądze, a w paczce jest bomba. Twierdził też, że ładunek wybuchowy jest również w jej domu w Rzepinie.
Na teren hotelu i budynku wielomieszkaniowego przyjechała policja oraz straż pożarna. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren oraz ewakuowali wszystkie osoby znajdujące się w budynkach. Podejrzana paczka została sprawdzona przez policjantów pod kontem pirotechnicznym. Jak się okazało w środku nie było materiału wybuchowego. Również w mieszkaniu pracownicy funkcjonariusze nic nie znaleźli.
Obecnie trwa sprawdzanie terenu przyległego do hotelu. W akcji bierze udział policyjny pies, który jest wyszkolony do szukania materiałów wybuchowych. Natomiast w Rzepinie akcja się już zakończyła, a mieszkańcy wrócili do swoich mieszkań. Policjanci robią rozeznanie w mieście i szukają mężczyzny z rysopisu.