Żagańscy policjanci szukali mężczyzny, który mając urojenia wyskoczył przez okno na I piętrze, w letniej odzieży i bez butów. Ogłoszony alarm w jednostce. Kiedy mężczyzna się odnalazł został zatrzymany, bo, jak się okazało, był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
W sobotę, 8 lutego, dyżurny żagańskiej jednostki dostał zgłoszenie o schorowanym 26- latku, który wyskoczył z okna domu na pierwszym piętrze na terenie gminy Wymiarki i od kilku godzin rodzina nie ma z nim kontaktu. Telefon, z którego korzystał zaginiony był wyłączony.
Natychmiast w żagańskiej jednostce został ogłoszony alarm. Istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia mężczyzny. Policjanci z żagańskiej i żarskiej jednostki, funkcjonariusze żandarmerii wojskowej, strażacy oraz strażnicy leśni zaangażowani w działania sprawdzali przede wszystkim kompleksy leśne, w których najprawdopodobniej mogła znajdować się osoba. Funkcjonariusze informowali również o poszukiwaniach napotkanych mieszkańców.
Dzięki temu po kilku godzinach mężczyzna został zauważony przez znajomą, która zaprosiła go do swojego domu i niezwłocznie poinformowała o tym policję. Dzięki jej reakcji i wzorowej postawie 26-latek cały i zdrowy mógł powrócić do swojego miejsca zamieszkania. – Zaraz po odnalezieniu mężczyzna został zatrzymany, bo jak się okazało był poszukiwany do odbycia kary więzienia.