Mi też nie udzielili pomocy w zielonogórskim szpitalu. Miałem ranę nad kolanem (LIST CZYTELNIKA)

Można powiedzieć, że zostałem potraktowany w analogiczny sposób przez SOR w szpitalu zielonogórskim, jak pan Piotr. W marcu ub.r. uległem wypadkowi nacinając sobie tuż nad kolanem tkankę na głębokość ponad 1 cm, piłą ręczną z tarczą okrągłą. Na SOR dotarłem z żoną, też w podobnym czasie tuż po południu. Oczywiście pielęgniarka kwalifikująca do zabiegu przyznała … Czytaj dalej Mi też nie udzielili pomocy w zielonogórskim szpitalu. Miałem ranę nad kolanem (LIST CZYTELNIKA)