Mija piąta doba poszukiwań 79-letniej Stanisławy Pałko z Zakęcia. Jest bardzo źle. Po zaginionej kobiecie cały czas nie ma najmniejszego śladu. Nieustannie szuka jej ponad 100 policjantów, strażników leśnych, strażaków, rodzina zaginionej oraz sąsiedzi i znajomi.
Uczestnicy poszukiwań przeczesują metr po metrze tereny wokół Zakęcia. Zaglądają w krzaki, zarośla, doły, pustostany. – Nie natrafiliśmy na żaden ślad po zaginionej kobiecie – mówi mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Nie ma nic co mogłoby pomóc w ustaleniu losu zaginionej 79-latki.
Sytuacja jest bardzo trudna. Temperatury w nocy są bliskie zeru. Stanisława Pałko to osoba poważnie chorująca, ma demencję oraz kuleje. Zaginiona 79-latka jest bez jedzenia i picia.
Policja poprosiła kierowców i rowerzystów, którzy mają kamerki, o przeglądnięcie nagrań z 10 listopada od godz. 17.30 i z środy 11 listopada. Może na jakimś nagraniu będzie widać zaginioną 79-latkę. To już byłby jakiś trop.
W sobotę, 14 listopada, w terenie są policjanci, strażacy, leśnicy oraz rodzina i sąsiedzi zaginionej Stanisławy Pałko. Poszukiwania cały czas trwają. W akcji jest dron. Lasy są przeszukiwane również quadami. W akcji cały czas jest ponad 100 osób. Pracują również jasnowidze.
Nowosolska policja czeka na wszelkie informacje, które pomogą w odnalezieniu 79-latki.