Mieszkańcy Zielonej Góry chcieli tam skateparku. I będą mieli

Plac zabaw w Ochli przy ul. Topolowej zostanie rozbudowany. Powstanie tam między innymi skatepark, o który prosili młodzi mieszkańcy zielonogórskiego sołectwa. W poniedziałek, 20 maja, prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski podpisał umowę z wykonawcą

Na rozbudowanym placu zabaw staną: równoważnia trzyczęściowa, dwa zestawy do zabaw dla dzieci 1-3 i tyrolka. Nie zabraknie siłowni zewnętrznej, wśród urządzeń do ćwiczeń znajdą się wyciąg górny, wioślarz, biegacz wolnostojący, orbitek eliptyczny oraz trenażer brzucha i lędźwi. Przy stole z siedziskami będzie można zagrać w szachy i chińczyka. Plac zabaw zyska elementy małej architektury: ławki z oparciem (dwie sztuki), ławki bez oparcia (dwie sztuki), kosze na śmieci i lampy.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Miejskie inwestycje są dla mnie bardzo ważne, moje urzędowanie zaczynam od projektu związanego z rekreacją i wypoczynkiem – mówił Marcin Pabierowski, prezydent Zielonej Góry. – To zadanie w dużej części jest sfinansowane z budżetu obywatelskiego, skatepark powstanie dzięki kreatywności i zaangażowaniu mieszkańców. Planujemy rozbudowę budżetu o mniejsze zadania, wkrótce przedstawię szczegóły.

Pieniądze na tę inwestycję pochodzą m.in. z budżetu obywatelskiego 2024 (projekt „Ochla na sportowo) – 377 tys. 520 zł i funduszu sołeckiego – 77 tys. 348 zł.

Zadania podejmie się Wagner Factory z Otynia, która wyceniła prace na około 455 tys. zł. Firma będzie miała blisko sześć miesięcy na realizację inwestycji, jej właściciel jest jednak większym optymistą. – Bardzo się cieszymy, bo to pierwsza umowa jaką podpisuje nowy prezydent – mówi Jerzy Wagner. – I dodaje: – Mamy doświadczenie w realizacji takich obiektów. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, za dwa, trzy miesiące inwestycja będzie gotowa.

Na skateparku o pow. około 327 mkw. stanie pięć figur sprawnościowych. – Bardzo się cieszę, że udało nam się spełnić obietnicę – nie ukrywa Dorota Bojar, sołtyska Ochli. – Młodzież wielokrotnie prosiła mnie o skatepark, na którym mogliby się wyszumieć – podkreśla sołtyska.

– Przepraszamy mieszkańców za niedogodności, bo plac zabaw na czas budowy będzie wyłączony z użytkowania – informuje Monika Krajewska, zastępca dyrektora w Departamencie Inwestycji Miejskich w magistracie.