We wtorek podczas sesji rady miasta wystąpiła mieszkanka Zielonej Góry. – Radny Maćkowiak nawołuje do nienawiści nakręcając spiralę strachu przed uchodźcami – powiedziała.
Zielonogórzanka zabrała głos w części przeznaczonej dla mieszkańców. Zaczęła do tego, że czuje się zagrożona wypowiedziami radnego Grzegorz Maćkowiaka. Chodzi o jego wypowiedzi dotyczące nielegalnych imigrantów przybywających do Zielonej Góry.
Zielonogórzanka podkreśla serię takich wypowiedzi. – Poczułam ogromny niepokój ponieważ pomagam uchodźcom w ośrodku w Krośnie Odrzańskim – mówiła na sesji.
Dodała, że swoimi wypowiedziami radny Maćkowiak „nakręca spiralę strachu i nawołuje do nienawiści”. Zwracała uwagę na komentarze pod postami radego Maćkowiaka. Przytoczyła wpis „Trzeba zwołać grupę, która będzie czyścić miasto z tej zarazy” i dodała, że radny się na takie komentarze zgadza.
Mieszkanka mówiła, że w Zielonej Górze od początku roku było 78 imigrantów i nie jest to żadnym problemem. Pytała też czy radnego można zwolnić wykazując swoje niezadowolenie z postępowania radnego.
Zielonogórzanka: Radny Maćkowiak nawołuje do nienawiści
Przypomnijmy. Radny Maćkowiak oraz jedne z mediów zaczęły straszyć zielonogórzan i nie tylko imigrantami. Mieli być zwożeni do noclegowni w Zielonej Górze z Niemiec. To jest nieprawda.
O imigrantów zapytaliśmy straż graniczną. Nikt do Zielonej Góry nie zwozi imigrantów. Są oczywiście zdarzenia na granicy kiedy obcokrajowcy nie są wpuszczani do Niemiec. W Związku z Euro wróciły kontrole graniczne. Ma to związek głównie z bezpieczeństwem. Z granicy są zawracani między innymi Ukraińcy.
Prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski spotkał się z płk. Moniką Musielak komendantem Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz ppłk. Dariuszem Michalskim komendantem placówki SG Zielona Góra-Babimost. Rozmowa dotyczyła m.in. o sytuacji na granicy zachodniej oraz informacjach o większej liczbie migrantów i uchodźców.