42-letni mieszkaniec gminy Trzcianka trafił na trzy miesiące do aresztu. Mężczyzna pomimo prokuratorskiego zakazu zbliżania się i kontaktowania z rodziną ponownie naruszył spokój swoich najbliższych.
We wtorek, 11 listopada, policjanci z Trzcianki otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej. Na miejscu zastali nietrzeźwego 42-letniego mężczyznę, który pomimo obowiązującego prokuratorskiego zakazu zbliżania się i kontaktowania z żoną oraz dziećmi przyszedł do rodzinnego mieszkania. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna zdemolował mieszkanie i groził swojej rodzinie. Miał też obowiązek opuszczenia wspólnie zamieszkiwanego lokalu, jednak zlekceważył ten nakaz. Zaledwie cztery dni po jego wydaniu ponownie wszczął awanturę.
W czwartek, 13 listopada, 42-latek usłyszał zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną i dziećmi. Na wniosek policjantów prowadzących sprawę prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna był już wcześniej karany za znęcanie się nad rodziną. Odbył karę roku pozbawienia wolności, jednak po wyjściu na wolność nie zmienił swojego zachowania. Policjanci apelują, aby nie bać się zgłaszać przypadków przemocy domowej. Każdy, kto doświadcza krzywdzenia lub jest jego świadkiem, powinien reagować. Przerwanie milczenia może uratować zdrowie, a nawet życie – swoje lub najbliższych.





