Morderca 78-latki, uciekinier z policyjnego konwoju skazany na dożywocie

Wyrok zapadł przed gorzowskim sądem okręgowym Adama D., morderca 78-latki spędzi w więzieniu resztę życia. Będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po odbyciu 40 lat kary. Adam uciekł również z policyjnego konwoju.

Adam D. 7 lutego 2018 r. zabił 78-latką w Sulęcinie. Swoją ofiarę skrępował i zakleił usta taśmą izolacyjną. Zakleił kobiecie również oczy. Głowę kobiety nakrył ubraniami i docisnął drzwiami. Kiedy kobieta umierała dusząc się w mękach on plądrował jej mieszkanie szukając pieniędzy i biżuterii. Ukradł 60 tys. zł i biżuterię oraz zegarki. Dyżurny sulęcińskiej policji zaalarmowali zaniepokojeni sąsiedzi 78-latki. Powiedzieli, że w mieszkaniu starszej kobiety głośno gra muzyka, a 78-latka nie reaguje na pukanie do drzwi. Policjant podjął decyzję o wyważeniu drzwi. W mieszkaniu odnalazł skrępowane zwłoki kobiety.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Adam D. został szybko zatrzymany przez kryminalnych. Działał w warunkach recydywy czyli powrotu do przestępstwa. Był notowany za rozboje i oszustwa. Jego ofiarami zawsze były starsze osoby. Spędził za to wiele lat w więźniu. Mieszkaniec Sulęcina usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i posiadania narkotyków. Sąd na wniosek prokuratury aresztował obecnie 32-latka.

W kwietniu 2018 r. Adama D. przewożono do szpitala psychiatrycznego przy ul. Walczaka w Gorzowie. Mordercy udało się wtedy uciec z policyjnego konwoju mimo tego, że był skuty kajdankami. Ruszyła wielka obława z udziałem ponad 260 policjantów z województwa lubuskiego. Powołano centrum operacyjne koordynujące całość policyjnych działań. Poszukiwania zostały wsparte policyjnym śmigłowcem. W działaniach brali udział funkcjonariusze z niemal wszystkich policyjnych pionów. Policja ostrzegała ludzi przed niebezpiecznym Adamem D. On mógł znowu zabić. Morderca został zatrzymany po 12-godzinnej obławie w Drezdenku.

Proces Adama D. ruszył w czerwcu ubr. Został oskarżony o zabójstwo, posiadanie narkotyków i ucieczkę z policyjnego konwoju. Adam D. został uznany winnym. Usłyszał karę dożywotniego więzienia. Dodatkowo sąd zaostrzył karę. Adam D. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po odsiedzeniu odbyciu 40 lat wyroku. Oznacza to, że może wyjść z więzienia kiedy będzie miał 72 lata.– Wyrok dożywotniego więzienia jest zgodny z tym, czego żądał prokurator – mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury okręgowej. Adama D. na 10 lat pozbawiono praw publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.