Do tragicznego zdarzenia doszło podczas imprezy w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Śląskiej w Gorzowie. Policjanci znaleźli zakrwawionego 58-latka leżącego na ziemi. Miał śmiertelne rany zadane nożem. Zabiła go 29-letnie znajoma.
Nocą w mieszkaniu przy ul. Śląskiej trwała impreza. Do mieszkania została wezwana policja. Osoba zgłaszająca powiedziała o zakrwawionym mężczyźnie. Patrol, który dojechał na miejsce, znalazł 58-latka leżącego na ziemi w kałuży krwi. Nie dawał oznak życia. Na ratunek było już za późno. Lekarz, który dojechał do kamienicy przy ul. Śląskiej, stwierdził zgon mężczyzny.
Mężczyzna, właściciel mieszkania, w którym trwała impreza, zginął od ciosów nożem. W mieszkaniu był jeszcze mężczyzna oraz 29-letnia kobieta. Oboje zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę. Kobieta do przesłuchania musiała wytrzeźwieć. Miała niemal 3 promile alkoholu.
Co się stało w mieszkaniu? Śledczy ustalili, że śmiertelne ciosy podczas imprezy zadała mężczyźnie 29-latka. Prokurator po przesłuchaniu postawił 29-latce zarzut zabójstwa. – Kobieta została już aresztowana przez sąd w Gorzowie tymczasowo na trzy miesiące – mówi sierż. szt. Maciej Kimet z biura prasowego lubuskiej policji. Teraz grozi jej kara nawet dożywotniego więzienia.
