Policjanci zielonogórskiej drogówki po pościgu zatrzymali 43-letniego mężczyznę jadącego motocyklem. Okazało się, że uciekał, bo miał przy sobie narkotyki, nie miał uprawnień do kierowania jednośladem, a uciekając przed policjantami popełnił także inne wykroczenia. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
W środę, 20 września, tuż przed godziną 20.00 na ulicy Zachodniej policjanci zielonogórskiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli kierującego motocyklem suzuki. Jednak kierujący na widok policjantów dających mu sygnał do zatrzymania przyspieszył i zaczął uciekać. – Policjanci włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i ruszyli w pościg za uciekającym – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Policjanci próbowali zatrzymać mężczyznę, ale ten nie reagował na sygnały i dalej uciekał wjeżdżając także na chodnik. W pewnym momencie musiał gwałtownie zahamować, żeby nie uderzyć w stojące na chodniku gazony z kwiatami. Motocyklista przewrócił się, ale mimo tego nie zatrzymał i próbował uciekać pieszo.
Naćpany motocyklista uciekał policji w Zielonej Górze
Po przebiegnięciu około 300 metrów został przez policjantów obezwładniony i zatrzymany. Okazało się, że kierujący motocyklem to 43-latek, który w ogóle nie ma uprawnień do kierowania. Podczas sprawdzania motocykla policjanci ustalili, że ma założone tablice rejestracyjne od innego motocykla. Ponadto podczas sprawdzania torby należącej do zatrzymanego mundurowi znaleźli w niej narkotyki – marihuanę. Badanie przeprowadzone w szpitalu wykazało, że 43-latek był naćpany marihuaną i amfetaminą.
Mężczyzna odpowie za ucieczkę policji, jazdę bez uprawnień oraz popełnienie innych wykroczeń, a także za posiadanie środków odurzających i jazdę pod ich wpływem. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia tylko za ucieczkę policji. Osobne postępowanie zostanie wszczęte w związku z wykroczeniami, które popełnił uciekając przed policjantami.