Do napadu doszło we wtorek rano. Bandzior miał broń, ale rabunek utrudniła mu pracownica kantoru, która przejęła broń bandyty.
Nad ranem do kantoru w Słubicach wszedł uzbrojony bandyta. Twarz miał zamaskowaną. Zażądał pieniędzy terroryzując ekspedientkę pistoletem. Kiedy zabierał pieniądze, jego broń przechwyciła pracownica kantoru i wycelowała w stronę bandyty. To spowodowało, że bandzior uciekł z częścią łupu.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Ile zrabował? Nie wiadomo. Broń to pistolet gazowy. Trwają poszukiwania bandziora.