Policjanci kryminalnego komendy miejskiej we Wrocławiu wraz z funkcjonariuszami z komisariatu w Leśnicy zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę. To gang, który napadał na sklepy używając broni i maczety. Wszyscy usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani. Grożą i kary do 15 lat więzienia.
Do napadów doszło na terenie Wrocławia oraz w jednym z powiatów ościennych. Bandyci wykorzystywali do swoich „skoków” m.in. pistolet na śrut oraz maczetę. Wchodzili do sklepów ogólnospożywczych i terroryzowali kasjerów. Kradli gotówkę. Ukradli około 9 tys. zł.
Zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne realizowali funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu oraz policjanci z komisariatu w Leśnicy.
Wytypowali im zatrzymali cały gang biorącej udział w przestępczym procederze. Mundurowi zabezpieczyli podczas zatrzymania przedmioty wykorzystywane przez sprawców do popełniania przestępstw. Były to m.in. broń, kominiarki, odzież i telefony komórkowe, a także środki pieniężne prawdopodobnie pochodzące z napadów.
Wszyscy trafili do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a już następnego dnia usłyszeli zarzuty. Za rozboje sąd zastosował wobec przestępczego kwartetu środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
W świetle obowiązujących przepisów grozić im może teraz kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.