Wszedł do sklepu monopolowego. Wyciągnął pistolet i zażądał pieniędzy. Uciekł z pieniędzmi. Gorzowscy policjanci szybko zatrzymali bandziora. Pistolet okazał się zabawkowy. Teraz grozi do kara do nawet 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę, 14 stycznia, około godz. 21.00. Do sklepu monopolowego przy ul. Słonecznej wszedł mężczyzna. Wyglądał na kolejnego klienta sklepu. W pewnym momencie wyciągnął pistolet. Napastnik zażądał od obsługi pieniędzy.
Kobieta wydała mu kilkaset złotych z kasy. Chwilę później mężczyzna wyszedł ze sklepu. O napadzie została poinformowana gorzowska policja. Patrol na miejscu ustalił rysopis i szybko ruszył na poszukiwania bandyty. – Do akcji zaangażowano także przewodnika z psem, który podjął trop i prowadził policjantów w stronę centrum miasta – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
W tym samym czasie na Skwerze Wolności patrol zauważył mężczyznę, który odpowiadał ustalonemu rysopisowi. Policjanci wybiegli do mężczyzny, który zaczął uciekać. Został jednak obezwładniony. Policjanci zabezpieczyli przy nim pistolet, który okazał się atrapą i kilkaset złotych. Mężczyzna został zatrzymany w gorzowskiej komendzie.
33-latek po przesłuchaniu usłyszy najprawdopodobniej zarzuty rozboju, za co grozi mu kara do 12 lat więzienia. W jego sprawie śledczy będą chcieli złożyć wniosek o tymczasowy areszt.