Dzięki funkcjonariuszom Straży Granicznej znaczne ilości silnych środków odurzających nie trafiły do dzieci. Dilerzy zostali już oskarżeni.
Do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze trafił akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom trudniącym się przemytem narkotyków. W 2011 roku funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w odstępie kilku tygodni zatrzymali pięć osób w związku z przemytem narkotyków. Szósta usłyszała zarzuty w tym roku.
W pierwszym przypadku ujawnili w specjalnie przygotowanej samochodowej skrytce niemalże 10 000 tabletek extasy i ponad pół kilograma haszyszu, które trzy osoby wwoziły do Polski. Następnie zatrzymali transport znacznej ilości marihuany wiezionej przez kolejne dwie osoby, jedna z nich usiłowała pobić funkcjonariuszy naruszając kolejne przepisy.
Zatrzymani usłyszeli zarzut wewnątrzwspólnotowego nabywania, przywozu do Polski oraz obrotu środkami odurzającymi. Funkcjonariusze NoOSG prowadzili postępowanie karne pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim. Prokurator skierował akt oskarżenia do sądu przeciwko sześciu osobom. Oskarżonym grozi od trzech do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Rozprowadzane przez nich, silnie działające środki odurzające, miały trafić na lokalny, lubuski „czarny” rynek, w większości do młodzieży.