Nastolatka pokłóciła się z rodzicami i nie wróciła do domu. Na nogi postawiono zielonogórskich policjantów

Policyjni przewodnik st. sierż. Marcin Siekanowicz z psem Larą

W miniony weekend zielonogórscy policjanci razem z policyjnym psem Larą odnaleźli nastolatkę, która po rodzinnej kłótni wyszła na spacer z psem i nie wróciła do domu. Dziewczynkę bardzo szybko odnalazł policyjny patrol przewodników psów kilka ulic od miejsca zamieszkania i bezpieczną odprowadził do domu.

W piątek, 8 lutego, późnym wieczorem policja dostała zgłoszenie zaginięcia nastolatki z Zielonej Góry. – Dziewczynka po kłótni z rodzicami wyszła z domu na spacer z psem i nie wróciła. Kiedy do domu wrócił sam pies rodzice zawiadomili policję – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dochodziła północ. Wszystkie patrole dostały rysopis zaginionej. Do działań zostali wezwani policyjni przewodnicy st. sierż. Marcin Siekanowicz z psem Larą oraz st.sierż. Łukasz Schleiss z psem Jaworem. Jako pierwsza śladem dziewczynki została wypuszczona Lara, która szybko podjęła trop i ruszyła od domu zaginionej po ulicach zielonogórskiego osiedla. – Dla psa była to świetna zabawa, a tymczasem była to bardzo poważna praca – mówi podinsp. Barska.

Dziewczynka została znaleziona po kilkunastu minutach od podjęcia tropu przez Larę. Po lekarskim badaniu została przekazana pod opiekę rodzicom.

Kiedy zaginie dziecko albo osoba, której zdrowie i życie może być zagrożone, poszukiwania są priorytetowym działaniem dla wszystkich policyjnych służb. Ogłaszany jest wtedy alarm dla całej jednostki. Wszyscy policjanci muszą stawić się do służby i wszyscy wyruszają na działania.

Kiedy zagrożenie nie jest tak duże, pierwsze działania podejmują wszystkie patrole, które są aktualnie w służbie. Bardzo często do tych pierwszych poszukiwań angażowane są policyjne psy, niezwykle skuteczne dzięki swoim umiejętnościom tropienia śladów zapachowych.