W ostatnim czasie doszło do sześciu pożarów w Stargardzie Gubińskim. Nad sprawą pracowali kryminalni z gubińskiego komisariatu, którzy zatrzymali 31-letniego podpalacza. Przyznał się do podpaleń. Straty wyceniono są na ponad 380 tys. zł.
W okresie od 11 do 21 lipca w Starogardzie Gubińskim wybuchło sześć pożarów pomieszczeń, w których była przechowywana słoma. Straty wyniosły ponad 380 tys. zł. Było pewne, że to robota podpalacza. Potwierdzały to oględziny miejsc pożarów.
Nad sprawą pracowali kryminalni z gubińskiego komisariatu. Szukali podpalacza. W poniedziałek, 23 lipca, zatrzymali 31-letni mężczyznę. To sprawca sześciu podpaleń. – Zatrzymanie było skutkiem pracy operacyjnej policjantów, którzy wiedząc o zdarzeniach, pomimo braku zawiadomienia o przestępstwie i wniosku o ściąganie od właściciela terenu, szukali sprawcy – wyjaśnia asp.szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Za zniszczenie mienia znacznej wartości grozi mu kara do 10 lat więzienia. We wtorek, 24 lipca, podpalacz został doprowadzony do prokuratury. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt 31-latka. Zadecyduje o tym sąd.
Pięć pożarów aut gasili zielonogórscy strażacy. Pojazdy przegrywają z mrozem (ZDJĘCIA)