Do dwóch kolizji spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców doszło wczoraj w powiecie puławskim. W Puławach kierowca BMW zderzył się z Fordem, a następnie odjechał, wjeżdżając na rondo pod prąd. Zatrzymali go policjanci ruchu drogowego. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Z kolei w gminie Końskowola, kierowca Opla, po tym jak uderzył w Renault wjechał do stawu. Miał 1,5 promila. Obaj mężczyźni stracili prawo jazdy i trafili do policyjnego aresztu.
Wczoraj około godziny 15:00 dyżurny puławskiej jednostki został powiadomiony o kolizji drogowej, do której doszło w Puławach. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca BMW wpadł w poślizg doprowadzając do kolizji z samochodem marki Ford, po czym odjechał, wjeżdżając na rondo pod prąd. Jak wykazało badanie kierowca Forda był trzeźwy, nic mu się nie stało. Kierowcę BMW ustalili i zatrzymali policjanci ruchu drogowego.
Badanie wykazało, że 32-letni mieszkaniec Puław był nietrzeźwy. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnego aresztu.
Do kolejnego zdarzenia doszło około godziny 16:00 w gminie Końskowola. Jak wynika z ustaleń policjantów, 31-letni mieszkaniec gminy Puławy kierując Oplem nie dostosował prędkości do warunków ruchu, doprowadzając do kolizji z prawidłowo jadącym Renault.
Na skutek zderzenia, Opel wjechał do stawu znajdującego się nieopodal drogi. Na szczęście kierującemu udało się wydostać z pojazdu. Aby wydostać samochód na brzeg niezbędna była pomoc strażaków. Badanie wykazało, że 31-latek jest nietrzeźwy, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Po zbadaniu go przez lekarza, trafił do policyjnego aresztu.
Obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 2, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, wysoka grzywna oraz konsekwencje finansowe w postaci świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych.