Do śmiertelnego wypadku doszło w miejscowości Księte (woj. kujawsko-pomorskie). Kierowca audi uderzył w drzewo. Pasażerka auta została znaleziona kilkaset metrów od miejsca zdarzenia porzucona na polu. Okazało się, że została wyciągnięta z auta i porzucona na polu. Policjanci zatrzymali do sprawy dwóch mężczyzn.
Brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie o wypadku w miejscowości Księte. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, zastali na poboczu rozbite audi 80, jednakże w środku nikogo nie było. Ślady krwi na aucie i wokół niego wskazywały, że ktoś może potrzebować pilnej pomocy.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania osób podróżujących samochodem. Po kilkudziesięciu minutach zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn w wieku 30 i 39 lat, ale nie mieli oni żadnych obrażeń, co wskazywało, że autem musiała podróżować co najmniej jeszcze jedna osoba.
Funkcjonariusze ustalili makabryczne fakty. W aucie była jeszcze pasażerka. Kierowca i pasażer, którzy uciekli z miejsca zdarzenia, wyciągnęli z auta ciężko ranną kobietę i porzucili ją na polu. Nie potrafili wskazać dokładnie miejsca porzucenia rannej osoby. Policjanci przeczesywali przydrożne rowy i pola w poszukiwaniu rannej kobiety. Około godziny 2.00 w nocy znaleźli porzuconą ofiarę wypadku.
Do czasu przyjazdu karetki pogotowia policjanci reanimowali 42-letnią kobietę. Niestety lekarz, który przyjechał na miejsce ,stwierdził zgon. 39-latek wydmuchał prawie dwa promile alkoholu, natomiast 30-latek ponad 1,2 promila alkoholu. 39-letni mężczyzna odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku prowadząc po pijanemu, a wraz z 30-latkiem za ucieczkę z miejsca wypadku i nieudzielenie pomocy rannej osobie. Obaj odpowiedzą też za zacieranie śladów przestępstwa. 39-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia, a pasażerowi do 5 lat więzienia.