Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 27 listopada, wieczorem. Personel i klienci Biedronki przy ul. Wyszyńskiego poczuli szczypiący nieprzyjemny zapach. Ewakuowano sklep i wezwano strażaków.
Strażacy po przyjeździe natychmiast sprawdzili wnętrze sklepu czujnikami. – Niczego nie wykazały, nie potwierdziły żadnej szkodliwej substancji w powietrzu – mówi nam dyżurny zielonogórskich strażaków. Ewakuowany sklep został przewietrzony przez strażaków.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Możliwe, że w sklepie ktoś rozpylił gaz pieprzowy, ale to tylko przypuszczenia.