Post. Magdalena Koza i post. Aleksandra Sima zaopiekowały się 9-latkiem, który z mamą musiał uciekać z Lwowa. Bogdan wzruszył policjantki swoimi podziękowaniami.
Na wschodniej granicy pełnią służbę policjanci Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Gorzowa. Policjanci i policjantki pomagają uchodźcom z Ukrainy bezpiecznie przekroczyć granicę i zaaklimatyzować się w Polsce. Każda spotkana osoba to jednak dramatyczna historia.
Post. Magdalena Koza i post. Aleksandra Sima zauważyły smutnego chłopca, który znalazł się w punkcie recepcyjnym w Łodynie (woj. podkarpackie).
Policjantki otoczyły 9-latka opieką. Porozmawiały z chłopcem i wskazały jemu oraz jego mamie miejsce, w którym mogą zjeść i odpocząć przed dalszą podróżą. 9-latek opowiedział im o tym, że jego tata został na Ukrainie bronić swojego kraju i bardzo się o niego martwi.
Po dłuższej rozmowie i udzielonym wsparciu Bogdan poczuł się lepiej, a na jego twarzy pojawił się uśmiech. Za pomoc jaką uzyskał, szczerą rozmowę i opiekę postanowił podziękować tworząc małą laurkę i wręczając ją lubuskim policjantkom dodając słowa „Chciałbym być taki jak Wy”.
Ten mały gest pokazuje jak ważną pracę każdego dnia wykonują policjanci oraz inne służby działające na granicy. Czasami nie trzeba wiele, aby dać drugiemu człowiekowi trochę radości, a tym bardziej w tak trudnych momentach.