Kompletnie pijany 22-latek mitsubishi uderzył w ogrodzenia dwóch posesji i znak drogowy. Wydmuchał cztery promile alkoholu. Wkrótce stanie przed sądem.
Wszystko wydarzyło się w sobotę, 20 lipca, około godziny 15.30 w Przyborowie. Świadek zauważył mitsubishi jadące zygzakiem. Zaalarmował o tym nowosolską policję. Po chwili na miejsce dojechał patrol policji. ,
Policjanci zobaczyli rozbite mitsubishi. W samochodzie siedział kierujący. Był kompletnie pijany. Bełkotał i zataczał się nie mogąc stać na nogach. Po chwili 22 -latek wydmuchał aż cztery promile alkoholu. – Dodatkowo okazało się, nie ma uprawnień do kierowania – mówi asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli.
czytaj też – Pseudopsycholog Katarzyna O. z Nowej Soli poszukiwana listem gończym
Pijany kierujący mitsubishi uderzył w dwa ogrodzenia posesji i ściął znak drogowy. Zatrzymał się na poboczu. Na szczęście nie doprowadził do tragedii.
Kierujący po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Grozi mu kara więzienia, nawet dożywotni zakaz prowadzenia oraz wysoka grzywna.
– Każdy pijany kierujący na drodze, to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia. Apelujemy do kierowców o rozsądek, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego – mówi asp. Sęczkowska-Sobol.