Pijany kierujący samochodem osobowym został zatrzymany przez świadka, który zabrał mu kluczyki. Ten jednak niespodziewanie odjechał i po chwili rozbił się o płot posesji. Zapasowe kluczyki miał w schowku. Teraz grozi mu kara więzienia.
W niedzielę, 31 sierpnia, po godzinie 12:00 dyżurny nowosolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w jednej z miejscowości w gminie Kolsko. Na miejsce szybko pojechali policjanci z nowosolskiej drogówki. Zastali tam rozbity samochód, którego kierowca uderzył w ogrodzenie posesji. – Mundurowi szybko podbiegli do pojazdu, aby sprawdzić czy nikt nie potrzebuje pomocy. Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli. Policjanci od razu wyczuli od kierującego alkohol. 43-latek wydmuchał ponad dwa promile alkoholu.
Nowa Sól. Pijany kierowca uderzy w słup
Policjanci w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że ten widząc niebezpieczną jazdę kierującego oplem, przypuszczał, że może on być pijany. Gdy tylko zatrzymał pojazd, zabrał mu kluczyki i wezwał policję. Ku jego zdziwieniu ten znowu odjechał. Na szczęście nie udało mu się daleko przemieścić, gdyż zatrzymał się na pobliskim ogrodzeniu. – Jak się okazało, kierujący miał w schowku komplet zapasowych kluczyków, które to świadek również mu zabrał i oczekiwał na przyjazd policji – mówi asp. Sęczkowska-Sobol.
Kierujący po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut. Mężczyzna oprócz tego, że straci uprawnienia do kierowania, straci również swój pojazd. Policjanci skonfiskowali na poczet przyszłej kary. Za kierowanie samochodem po pijanemu grozi mu kara do trzech lat więzienia, wysoka grzywna i nawet dożywotni zakaz prowadzenia. Nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. – Dzięki czujności świadka zatrzymano nietrzeźwego kierującego. Taka postawa obywatelska zasługuje na szczególne wyróżnienie. Dzięki niej udało się zapobiec, być może tragicznym skutkom nieodpowiedzialnego zachowania za kierownicą – mówi asp. Sęczkowska-Sobol.