Policjanci systematycznie otrzymują zgłoszenia o dokonaniu oszustw metodą „na BLIK”. Tym razem we wtorek, 25 lutego, mieszkaniec Nowej Soli złożył zawiadomienie o oszustwie właśnie tą metodą. 60-latek stracił 6000 złotych, po tym, jak skontaktował się z nim „pracownik jego banku” i poprzez wprowadzenie mężczyzny w błąd, wyłudził od niego kody BLIK, za pomocą których dokonał wypłaty pieniędzy z jego konta.
Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę i brak zaufania do osób podających się za naszych krewnych, znajomych czy też pracowników banku. – Pamiętajmy, że zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, powinniśmy upewnić się, czy za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze – mówi asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.
Pomysły przestępców są najróżniejsze np.: zagubiony telefon, skradziona torebka, brak środków na leki, brak pieniędzy na powrót do domu, czy po prostu trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Z tego powodu warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i zapytać, czy naprawdę chciał pożyczyć pieniądze.