Do poważnego wypadku doszło w piątek, 25 czerwca, na ul. Słowackiego w Nowogrodzie Bobrzańskim. Mężczyzna na motorowerze z pasażerem zderzył się z samochodem osobowym. Kierowca motoroweru uciekł z miejsca wypadku zostawiając ciężko rannego pasażera. Niestety mężczyzna zmarł w szpitalu.
Do poważnego wypadku doszło około godz. 23.00. Kierujący motorowerem, mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego, wyjechał zza domu prosto pod dodge’a. Kierowca samochodu nie miał żadnych szans uniknięcia zderzenia. Motorower wjechał w samochód. Kierowca motoroweru uciekł zostawiając ciężko rannego pasażera.
Na miejsce wypadku szybko dotarły trzy zastępy strażaków. Pasażer motoroweru doznał poważnego urazu głowy oraz licznych złamań. O jego życie długo walczyli zielonogórscy strażacy i ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala w Zielonej Górze. Jego stan był określany jako krytyczny.
Od chwili wypadku kierującego motorowerem szukali zielonogórscy policjanci. Ukrywał się między innymi w lesie. Kierujący motorowerem został zatrzymany. Powiedział policjantom, że uciekł z miejsca zdarzenia, bo wcześniej pił alkohol.
39-latek został aresztowany. Niestety pasażer zmarł w szpitalu. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować mężczyzny. Został zbyt poważnie ranny.
Teraz 39-latek będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy rannemu.