Przed sądem stanie 38-latek, który zaatakował mężczyznę pod jednym ze sklepów w Zielonej Górze. Nożownik kilka razy próbował ofiarę ugodzić nożem. Jeden z ciosów trafił mężczyznę Przeżył, bo ostrze wbiło się w telefon komórkowy. Mężczyzna został właśnie oskarżony. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Wszystko wydarzyło się 20 stycznia br. W godzinach popołudniowych do sklepu przyszedł 38-latek ze znajomym. W pewnym momencie, bez powodu, 38-latek zaczął wyzywać kolegę przeklinając przy tym. W sklepie był klient z małym dzieckiem. Ekspedientka zwróciła 38-latkowi uwagę. Prosiła, żeby przestał przeklinać lub wyszedł ze sklepu. Wtedy agresywny 38-latek zwyzywał ekspedientkę i wyszedł ze sklepu.
Po chwili do sklepu wszedł kolejny klient, który kiedy dowiedział co się stało, wyszedł ze sklepu i po chwili przyprowadził agresywnego napastnika. Kazał mu przeprosić ekspedientkę. Po chwili obaj mężczyźni wyszli ze sklepu. Wtedy 38-latek podszedł do mężczyzny, wyciągnął z kieszeni nóż i zaatakował go. Krzyczał „nie wiesz z kim zadarłeś, źle skończysz”. Kilka razy próbował ugodzić mężczyznę nożem. Jeden z ciosów trafił mężczyznę w okolice śledziony i trzustki. Przeżył tylko dzięki temu, że miał w kieszeni kurtki telefon, który zatrzymał ostrze noża. Atakowanemu nożem mężczyźnie w porę pomogła też przypadkowa osoba.
Nożownik został zatrzymany. Zarzucono ugodzenie nożem mężczyzny powodując ciężkie uszkodzenie ciała, spowodowanie ciężkiego kalectwa lub zagrożenie życia. Odpowie również za znieważenie ekspedientki.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego 38-latek nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Został aresztowany. Prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia. 38-latkowi grozi kara nie krótsza niż trzy lata więzienia.