Zielonogórska drogówka we wtorek rozpoczęła akcję rozdawania ulotek pieszym i kierowcom. Wszystko dlatego, że w Zielonej Górze często dochodzi do potrąceń. Ulotki są hasłowe i mają zwrócić uwagę.
Napisy ociekające krwią i wymowne zdjęcie okularów ofiary potrącenia. T o właśnie ma zwrócić uwagę pieszych i kierowców na problem potrąceń, do których dochodzi w Zielonej Górze. – Droga to nie jest pole walki, na którym coś chcemy komuś udowodnić – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Policjanci z drogówki ulotki rozdają na najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach w mieście. Potem pojadą na parkingi pod marketami. Tam ulotki trafią w ręce kierowców. – Przygotowaliśmy dwie wersje ulotek, jedna dla kierowców, druga dla pieszych – mówi podinsp. Tchorowski.
Problem niestety jest, bo aż do 60 proc. potrąceń dochodzi na pasach. Zdarzenia z winy pieszego to 21 proc. Reszta, czyli niestety zdecydowana większość, to wina kierujących.