Makabrycznego odkrycia dokonano w komórce domu przy ul. Łokietka w Skwierzynie. Policjanci znaleźli tam poćwiartowane zwłoki kobiety. Na miejscu został zatrzymany 68-letni mężczyzna. Był pijany, wydmuchał dwa promile alkoholu. Ciało kobiety nie było jednak kompletne. Głowę i rękę znaleziono w innym miejscu.
Przed kilkoma dnia pracownica ośrodka pomocy społecznej zgłosiła, że przed świętami zaginęła 64-letnia podopieczna. Pracownica powiedziała, że zaginiona może być u swojego konkubenta. W czwartek, 16 stycznia, wieczorem policjanci weszli na posesję 68-latka. W komórce dokonano makabrycznego odkrycia. Znaleziono pociętą na kawałki kobietę. Na miejsce przyjechali technicy oraz prokurator. Ruszyło zabezpieczanie ciała oraz śladów.
Kobieta została najprawdopodobniej siekierą porąbana na kawałki. Śledczy nie zdarzają jednaka narzędzia. Wiadomo, że ciało kobiety znalezione w komórce było niekompletne. Teraz policjanci odnaleźli głowę oraz rękę kobiety. Zostały wyrzucone przez 68-latka przy rzece w Skwierzynie. Przyczyna śmierci kobiety nie jest jeszcze znana.