Odważne nastolatki z Sulechowa nie wystraszyły się brutalnych bandytów i zaalarmowały policję

W piątek, 27 października, w komisariacie w Sulechowie komendant miejskiej zielonogórskiej policji podinsp. Piotr Fabijański spotkał się z dwiema nastolatkami, które przyczyniły się do zatrzymania sprawców brutalnego napadu rabunkowego.

– Komendant wręczył odważnym dziewczynom listy gratulacyjne, a także przekazał pamiątkowe upominki, dziękując zarówno im, jak i obecnym na spotkaniu mamom za ich odwagę cywilną i obywatelska postawę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wszystko wydarzyło się 15 października około godziny 13.00 w centrum Sulechowa. Dwaj bandyci podbiegli do mężczyzny idącego chodnikiem. Jeden z nich uderzył go tak, że pokrzywdzony upadł i stracił przytomność. Ofiara została przez agresorów okradziona.

Nastolatki widząc całe zdarzenie, zadzwoniły na policję informując policjantów dokąd udają się napastnicy oraz podając ich dokładne rysopisy. Nie wystraszyły się również gróźb bandytów. – Dzięki tej szybkiej informacji policjanci bez trudu odnaleźli i zatrzymali mężczyzn odpowiedzialnych za napad – mówi podinsp. Stanisławska.

Bandyci to dwaj 21-letni mieszkańcy Sulechowa, znani już policji i notowani za przestępstwa przeciwko mieniu, groźby karalne i przestępstwa narkotykowe. Zabrali pobitemu mężczyźnie niewielką sumę pieniędzy, które znaleziono przy nich w chwili zatrzymania. Obaj byli pijani. Jeden miał aż 3 promile alkoholu, drugi promil. Napastnicy po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty dokonania rozboju, za który grozi kara do 12 lat więzienia oraz zastraszania świadków, za co mogą spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Decyzją Sądu Rejonowego w Świebodzinie, obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani.