Pożar galerii przy ul. Moniuszki 11 w Żarach wybuchł w niedzielę, 31 grudnia, kilka minut po godz. 3.00 w nocy. Na miejsce przyjechały 24 zastępy straży pożarnej. Odcięto dojazd i dojście do galerii Hayduk. Około godz. 9.00 pożar został zlokalizowany. Akcja cały czas trwa. Część hali spłonęła.
Płomienie i dym unoszący się znad galerii widać był już przed godz. 3.00 w nocy. Kilka minut później na miejscu były już pierwsze jednostki straży pożarnej zawodowej oraz ochotnicze. Z wnętrza galerii ewakuowano kilka osób. Odcięto dojazd do galerii i dojścia chodnikami.
– Z ogniem walczą w sumie 24 załogi straży pożarnej – mówi kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków. To aż 76 strażaków. Pożar jest określany przez strażaków jako duży i trudny. Stad tak duże siły do walki z płomieniami. Hala galerii Hayduk wielkości 70 m na 50 m zapaliła się najprawdopodobniej od środka. – Część dachu runęła do wnętrza galerii – mówi kpt. Szymura.
Po godz. 9.00 pożar był już zlokalizowany, ale gaszenie cały czas trwa. – Prowadzona jest ewakuacja towaru ze sklepów z wnętrza galerii – mówi kpt. Szymura. Wynoszony jest między innymi kosztowny sprzęt rtv.
Na obecną chwilę przyczyna pożaru jest nieznana. Jej ustalaniem zajmie się biegły z dziedziny pożarnictwa. – Policja oraz prokurator wejdą do hali po ugaszaniu pożaru – wyjaśnia kpt. Szymura.