Pożar wybuchł w niedzielę, 25 kwietnia. W ogniu stanął były tartak w Niedoradzu. Z płomieniami walczyło aż 19 jednostek straży pożarnej. Wszystko wskazuje, że doszło do podpalenia. Nieoficjalnie, podpalaczami mogą być dzieci.
Dym z ogromnego pożaru był widoczny z Zielonej Góry. Palił się były tartak i zebrana tam słoma.
Z ogniem walczyło aż 19 jednostek straży pożarnej z Nowej Soli i okolic oraz z Zielonej Góry. Walka z ogniem trwała kilkanaście godzin.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy wszystko wskazuje na to, że doszło podpalenia. Sprawę badają nowosolscy policjanci. – Trwa ustalanie okoliczności w jakich doszło do pożaru – mówi sierż. sztab. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, podpalaczami mogą być dzieci. Ma to być dwoje nieletnich, do których mieli już dotrzeć nowosolscy policjanci.