Policjanci służby patrolowej zatrzymali mężczyznę, który włamał się do piwnic budynku w centrum miasta. Okazało się, że to ten sam sprawca, który kilka dni temu usłyszał aż 17 zarzutów za kradzieże z włamaniami. Mężczyzna tym razem został tymczasowo aresztowany przez zielonogórski sąd.
Dyżurny zielonogórskiej policji odebrał zgłoszenie od mieszkańców bloku w centrum miasta, którzy prosili o interwencję. Informowali, że z piwnicy ich bloku dobiega hałas, jakby ktoś próbował dostać się do pomieszczeń piwnicznych. Na miejsce pojechali policjanci służby patrolowej i zauważyli tam znanego im sprawcę włamań na terenie Zielonej Góry. 35-letni mężczyzna wynosił z budynku koła samochodowe.
– 35-latek na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Został jednak zatrzymany, obezwładniony i doprowadzony na przesłuchanie do komendy miejskiej – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Na miejscu policjanci ustalili, że 35-latek zdążył włamać się do dwóch piwnic i wynieść koła samochodowe oraz różne narzędzia i sprzęt turystyczny. Wartość skradzionych przedmiotów to co najmniej 1,7 tys. zł.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem do piwnic. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Ten sam mężczyzna, kilka dni wcześniej, został zatrzymany przez policjantów służby kryminalnej z II komisariatu. Usłyszał wtedy 17 zarzutów kradzieży z włamaniem do różnych budynków i pomieszczeń na terenie miasta. Wartość skradzionych wtedy przedmiotów wyniosła 6,5 tys. zł.
Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu z o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd aresztował 35-letniego złodzieja.