Okradli 24-latka śpiącego na deptaku w Zielonej Górze. Wpadli dzięki monitoringowi (FILM)

fot. Lubuska policja

Dzięki monitoringowi miejskiemu zielonogórscy policjanci zatrzymali dwie osoby, które okradły leżącego na ławce 24-latka. Gdy mężczyzna przeszukiwał leżącemu kieszenie, kobieta obserwowała czy nikt nie nadchodzi. Nie powstrzymała ich nawet świadomość, że na deptaku działa nowoczesny system monitorujący.

W niedzielę, 4 sierpnia, nad ranem kamery miejskiego monitoringu, zamontowane na zielonogórskim deptaku, zarejestrowały mężczyznę śpiącego na ławce w pobliżu ratusza. Operator kamer monitorujących zainteresował się leżącym mężczyzną i kręcącymi się wokół niego kobietą i mężczyzną. – W pewnym momencie mężczyzna podszedł do śpiącego rozglądając się na boki, tak jakby upewniał się czy nikt go nie widzi – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Operator monitoringu skierował kamerę w to miejsce i zrobił zbliżenie, aby sprawdzić co się dzieje.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po chwili mężczyzna, który podszedł do ławki zaczął przeszukiwać śpiącemu kieszenie. Po upływie kilku sekund coś wyciągnął z kieszeni i odszedł w stronę ul. Sobieskiego. Tam podszedł do czekającej na niego kobiety i oboje ruszyli wolno w kierunku ul. Jedności. Operator monitoringu powiadomił dyżurnego policji, a sam przełączył wizję na inną kamerę, żeby sprawdzić dokąd poszedł sprawca.

Około 3 minuty po zdarzeniu oboje zostali zatrzymani przez policjantów i wylegitymowani. Przy zatrzymanych mundurowi znaleźli kartę bankomatową, jak się później okazało, należącą do śpiącego na ławce mężczyzny.

Podczas wyjaśniania tego co się stało, zarówno kobieta jak i mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznali, że wiedzieli o kamerach monitorujących na deptaku, ale myśleli, że im się uda. Jak opowiedzieli policjantom, zdecydowali się dokonać kradzieży, bo mieli nadzieję, że przy śpiącym mężczyźnie znajdą pieniądze. Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im za to kara do 5 lat więzienia.