Ofiara żywiołu Ksawery to mężczyzna zdmuchnięty przez wiatr z dachu budynku w Ośnie Lubuskim. Ranne osoby, to instruktor i kursantka nauki jazdy, której na dach samochodu spadło drzewo. Ponad 300 tys. ludzi w regionie było bez prądu. Wiat łamał drzewa, zrywał dachy i przewracał samochody.
Do tragedii w czwartek, 5 października, doszło w Ośnie Lubuskim. Żywioł zabił 60-latka. Mężczyzna został zdmuchnięty z dachu przez potężny watr. Chciał zabezpieczyć dach przed zerwaniem przez wiatr.
Orkan ranił dwie osoby w Zielonej Górze. Ogromne drzewo upadło na samochód nauki jazdy jadący ul. Botaniczną. Kursantka i instruktor zostali przewiezieni do szpitala. Samochód nauki jazdy został zmiażdżony.
Wichura powaliła drzewa, które poupadały na samochody w Zielonej Górze. Na ul. Staszica w Zielonej Górze drzewo upadło na drogę i budynek. Potężny wiatr zrywa dachówki, które upadają na samochody, ulice i chodniki. – Prosimy osoby, które nie muszą wychodzić, o pozostanie w swoich domach – mówiła podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Długo zablokowana była ul. Wrocławska w Zielonej Górze. Samochody utknęły w ogromnym korku. Zablokowanych zostało wiele dróg w rejonie Zielonej Góry oraz całym regionie lubuskim. Nieprzejezdna była również S3 w kierunku Sulechowa i Nowej Soli. Drzewa zablokowały drogę z Cigacic w kierunku Sulechowa.
Policja i strażacy interweniowali ponad tysiąc razy. Bez prądu zostało niemal 300 tys. mieszkańców woj. lubuskiego. W Zielonej Górze prąd został włączony około północy. Nie działał internet, były problemy z połączeniami na sieci komórkowe.
Wiatr wiał z taką siłą, że wywracał samochody.