Zielonogórscy kryminalni zatrzymali mężczyznę zamieszanego w co najmniej kilka oszustw metodą „na wnuczka”. Mężczyzna wpadł w Poznaniu. Przyznał się także do innych oszustw na terenie kraju. Zielonogórski sąd aresztował oszusta na trzy miesiące.
W dniach 17 października w Zielonej Górze, 26 października w Czerwieńsku i dzień później w Sulechowie, oszuści wyłudzili od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Ich ofiarami były osoby starsze. Oszuści działali metodą „na wnuczka” pod pretekstem pomocy członkom rodziny.
Zielonogórscy kryminalni podjęli działania operacyjne, żeby namierzyć i zatrzymać sprawców. – Dokładna analiza zdarzeń, a także zastosowane środki techniczne i doświadczenie policjantów w rozpracowywaniu tego typu spraw doprowadziło do zatrzymania 26-letniego mężczyzny, który przebywał w jednym z hoteli w Poznaniu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
26-latek był kompletnie zaskoczony zatrzymaniem. W rozmowie z policjantami przyznał się do oszustw na terenie Zielonej Góry, a w trakcie prowadzonych czynności procesowych okazało się, że jest także podejrzanym w podobnych zdarzeniach na terenie Poznania (6 listopada br.) i Szczecina (8 listopada br.).
Zatrzymanego mężczyznę policjanci przewieźli do komendy miejskiej w Zielonej Górze. Tam został przesłuchany. Usłyszał siedem zarzutów oszustw, których dokonał na terenie powiatu zielonogórskiego i nowosolskiego oraz w Poznaniu i Szczecinie. Mężczyzna wyłudził od seniorów łącznie ok. 126 tys. zł. Okazało się, że brał udział także w próbie oszustwa z dnia 30 października, które dzięki czujności pracownika banku zostało udaremnione przez policjantów kryminalnych.
26-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia. Zielonogórski sąd rejonowy na wniosek prokuratury aresztował oszusta na trzy miesiące. – Będziemy sprawdzać czy mężczyzna nie ma na swoim koncie także innych podobnych przestępstw – mówi podinsp. Stanisławska.