Oszust, który nie miał nigdy prawa jazdy jeździł ciężarówkami po Europie

Policjanci z II komisariatu w Zielonej Górze zatrzymali mężczyznę, który fałszował dokumenty aby zatrudniać się w firmach transportowych i budowlanych. Podczas przeszukania znaleźli w jego domu 10 fałszywych zaświadczeń o ukończeniu specjalistycznych kursów. Oszust mimo, że nie miał nigdy prawa jazdy, jeździł jako zawodowy kierowca po Polsce i Europie.

Policjanci zostali zawiadomieni przez mieszkańca Zielonej Góry, że mężczyzna, któremu wynajmował mieszkanie okradł je z wyposażenia. Pokrzywdzony ocenił swoje straty na 3650 złotych. Policjanci zaczęli szukać nieuczciwego lokatora i dotarli do jego pracodawcy. Jak się okazało poszukiwany przez policjantów Łukasz S. nie pracuje już w tej firmie, a pracodawcy przedstawił fałszywe zaświadczenia o ukończonym kursie na prawo jazdy typu C i E uprawniających do kierowania samochodami ciężarowymi. – Łukasz S., jak się okazało, nigdy nie miał prawa jazdy – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Policjanci idąc śladem Łukasza S. odkryli, że ma on na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. – Dotarli do 10 innych pracodawców, którym mężczyzna przedstawiał podrobione zaświadczenia, np. o ukończeniu kursu operatora koparko-ładowarki, pogłębiarki pływającej czy spycharki – mówi podinsp. Barska.

29-letni Łukasz S. pochodzący z Bytomia Odrzańskiego z oszustwa i kradzieży żył przez ostatnie kilka lat. Ślady zaprowadziły policjantów na Śląsk, gdzie w miejscowości Psary 29-latek pracował jako kierowca w firmie transportowej. We współpracy z kolegami z KPP w Lublińcu policjanci z Zielonej Góry ustalili, że Łukasz S. będzie przez kilka dni w Szprotawie. Tam został przez nich zatrzymany.

Łukasz S. usłyszał w sumie 14 zarzutów popełnionych przestępstw. 10-ciokrotnie posłużył się sfałszowanymi dokumentami, 2 razy ukradł cudze mienie i 2 razy przywłaszczył sobie przewożony towar.  Po zatrzymaniu 29-latek został odwieziony do aresztu śledczego, bo był także poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Nowej Soli do odbycia kary za wcześniejsze przestępstwa.

Jak się okazało Łukasz S. działał w warunkach recydywy. Oznacza to, że grozi mu kara więzienia zwiększona o połowę. Za przywłaszczenie cudzej rzeczy kodeks karny przewiduje karę do 3 lat  więzienia. Za kradzież, jak również posługiwanie się fałszywymi dokumentami, grozi kara do 5 lat więzienia.