We wtorek, 19 stycznia, po godz. 16.00 na oddziale chirurgii ogólnej i onkologicznej gorzowskiego szpitala doszło do zaprószenia ognia. Sprawca to 61-letni pacjent oddziału. Powiedział, że… wypadł mu niedopałek papierosa.
Zadymienie pierwsze zauważyły pielęgniarki z oddziału. Okazało się, że palił się materac na łóżku. Pielęgniarki zaczęły gasić palący się materac. Na miejscu zjawili się strażacy zaalarmowani przez system automatycznego ostrzegania pożarowego.
Na szczęście nie było konieczności ewakuacji innych pacjentów hospitalizowanych w Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej z Pododdziałem Chirurgii Naczyniowej.
W momencie pojawienia się dymu w sali oprócz sprawcy podpalenia przebywał jeszcze jeden pacjent. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Okazało się, że sprawcy, pacjentowi szpitala, jak sam powiedział… wypadł niedopałek papierosa. Po przewietrzeniu pomieszczeń oddział wrócił do normalnej pracy.
Pacjenci z sali, w której doszło do zaprószenia ognia zostali przeniesieni do innych pomieszczeń. Okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniać wezwana do szpitala policja.