W sobotę do późnej nocy strażacy zawodowcy ze Świebodzina i ochotnicy z Ołoboku, Skąpego i Niekarzyna walczyli z dużym pożarem suszarni zboża w Radoszynie.
Po przyjeździe strażaków na miejsce zdarzenia ustalono, że pali się wnętrze suszarni do zboża. Z informacji uzyskanych od pracowników ustalono, że pożar powstał podczas suszenia ziarna kukurydzy, które zostało przed przybyciem zastępu usunięte. Palił się powstały podczas suszenia pył.
Strażacy próbowali wypełnić wnętrze komory do suszenia pianą. Okazało się, że panująca wewnątrz bardzo wysoka temperatura oraz konstrukcja uniemożliwia gaszenie pianą. W międzyczasie ustalono, iż na bocznych ścianach oraz dachu znajdują się włazy rewizyjne oraz, że ściany suszarni izolowane są styropianem. Włazy zostały otwarte, wlano przez nie wodę schładzając elementy konstrukcji i instalacji. To pozwoliło wejść do wnętrza i zalanie płomieni wodą. Wodę lano również przez właz na dachu.
Po ugaszeniu przystąpiono do schładzania obiektu. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaiskrzenie z instalacji mechanicznej.