Para pijanych kierowców: ona w aucie, on w koparce. Oboje w areszcie

Policjanci z Pruszcza Gdańskiego w nocy obsługiwali zdarzenie drogowe, gdzie kierująca volkswagenem wjechała na teren budowy, uderzyła w barierki, worki z piaskiem i nie mogła wyjechać. Do pomocy przyjechał mężczyzna koparką. Podczas badania trzeźwości okazało się, że kobieta kierująca volkswagenem ma prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie, a mężczyzna obsługujący koparkę ponad 1 promil. Oboje zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat więzienia.

Dziś po godzinie 01:00 dyżurny policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał telefon, że w miejscowości Przywidz na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej ze Szkolną przed chwilą usłyszał huk i pisk, bo chyba jakiś kierujący pomylił drogi i wjechał na teren budowy. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że przed chwilą obsługujący koparkę z terenu budowy wyciągnął volkswagena, który po zdarzeniu utknął.

25-latka kierująca volkswagenem powiedziała mundurowym, że w miejscowości Przywidz na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej ze Szkolną pomyliła drogi i wjechała z impetem na teren budowy. Potem poszła do swojego znajomego, który mieszkał blisko i  ma koparkę.  Podczas rozmowy policjanci wyczuli od kierującej zapach alkoholu, a badanie na jego zawartość wykazała, że kobieta ma prawie 1,8 promila. Policjanci następnie przebadali obsługującego koparkę. 26 – latek miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali kobietę oraz mężczyznę. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.

Policjanci przypominają, że za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi do 3 lat więzienia.