Kryminalni z komendy w Częstochowie zatrzymali parę, która wysadziła bankomat. 28-letnia kobieta i jej 38-letni partner wysadzili urządzenie w nadziei, że uda im się dostać do kasetki z pieniędzmi. Policjanci ustalili, że chwilę wcześniej w podobny sposób i z taki samym skutkiem próbowali ograbić inny bankomat w Lisowicach.
Przed kilkoma przed 6.00 doszło do eksplozji przy ul. Kiedrzyńskiej w Częstochowie. Osoby ubrane w kominiarki wysadziły bankomat i oddaliły się w nieznanym kierunku. Policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny i rozpoczęli poszukiwania sprawców.
Jak się okazało, do podobnego zdarzenia doszło godzinę wcześniej w Lisowicach w powiecie lublinieckim. W obu przypadkach przestępcy jednak nie osiągnęli swojego celu, gdyż zabezpieczenia urządzeń samoobsługowych okazały się zbyt trudne do pokonania.
Śledczy dokładnie przeanalizowali zebrany w sprawie materiał dowodowy i na tej podstawie wytypowali sprawców. Następnego dnia rano zatrzymali mieszkańców Częstochowy. 28-latka i jej o 10 lat starszy partner przyznali się do winy.
Usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do dwóch bankomatów i zniszczenia mienia. Na wniosek częstochowskiej prokuratury zostali objęci policyjnym dozorem i teraz 5 razy w tygodniu muszą meldować się na komisariacie. Grożą im kary po 10 lat więzienia.