Pedofil brutalnie zgwałcił 9-latkę i zamknął w tapczanie. Zwyrodnialec został skazany

9-letnia Sara z Gorzowa Wielkopolskiego została brutalnie zgwałcona przez znajomego matki, Mateusza K. Po wszystkim zwyrodnialec zamknął 9-latkę w tapczanie. Kiedy dziewczynka konała on poszedł do jej matki. Teraz usłyszał wyrok 20 lat więzienia i zamknięty zakład psychiatryczny po odbyciu kary.

Do tragedii doszło 18 maja br. Anna W. zostawiła 9-letnią córeczkę pod opieką 24-letniego Mateusza K. Poznała go w szpitalu psychiatrycznym. Dziecko było z nim w jego mieszkaniu. W niedzielę, 19 maja, z rana pedofil powiedział matce Sary, że 9-letnia dziewczynka uciekła podczas spaceru. Późnym wieczorem policję zaalarmował 14-letni brat 9-latki oraz jego 17-letni kolega. Chłopcy zaniepokojeni losem 9-latki poszli ją szukać do mieszkania 24-latka przy ul. Małopolskiej. Policjanci zdecydowali o siłowym wejściu do mieszkania. Pomogli w tym strażacy. W mieszkaniu znaleziono zamkniętą w wersalce 9-latkę. Widok dziecka przeraził policjantów. 9-latka miała skrępowane ręce, zakneblowane usta i mocno krwawiła. Na miejsce natychmiast wezwano załogę pogotowia ratunkowego, które przewiozło dziewczynkę do gorzowskiego szpitala. Tam od razu ofiara pedofila trafiła na salę operacyjną.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Gorzowscy policjanci zaczęli szukać Mateusza K. Po godz. 1.00 został zatrzymany na gorzowskim Zawarciu. Próbował jeszcze uciekać, ale nie udało mu się. Podczas przesłuchania 24-latek przyznał się do postawionych mu zarzutów. Teraz usłyszał wyrok.

Sędzia Sądu oOręgowego Rafał Kraciuk skazał pedofila na 20 lat więzienia za gwałt i usiłowanie zabójstwa. O wcześniejsze wyjście zza krat będzie mógł ubiegać się dopiero po dobyciu 18 lat kary. Dodatkowo sąd karę zaostrzył możliwością umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym po zakończeniu wyroku. Ma on również zakaz zbliżania się do ofiary przez 15 lat. Wyrok nie jest prawomocny.