Piękna akcja. Policjanci, strażacy i cywile jadą dla Konrada, ciężko rannego w wypadku (FILM, ZDJĘCIA)

Jadą nie dla medali, nie dla rekordów lecz z czystej potrzeby serca. Rowerzyści, a wśród nich lubuscy policjanci, strażacy ruszyli w długa trasę z Gorzowa Wielkopolskiego do Ustrzyk Dolnych. Wszystko po to, żeby pomóc młodej osobie, która PO WYPADKU walczy o zdrowie i powrót do normalnego życia.

19-letni Konrad Zabagło z Leska został poważnie ranny w wypadku. Dziś jest symbolem i bohaterem IX edycji akcji charytatywnej „500 kilometrów +”. – Ta szczytna inicjatywa połączyła mundurowych, społeczność rowerzystów i ludzi dobrej woli we wspólnej drodze po nadzieję, solidarność i realną pomoc – mówi kom. Maciej Kimet, rzecznik lubuskiej policji.

W niedzielę, 1 czerwca, z samego rana  kilkudziesięciu rowerzystów, a wśród nich strażacy, policjanci oraz osoby prywatne stawiło się przed Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą numer 1 w Gorzowie. – Punktualnie o godzinie 6:00 w duchu jedności i z ogromnym zaangażowaniem, rozpoczęli wspólną trasę, której pierwszy etap prowadzi do Krzyża Wielkopolskiego – mówi kom. Kimet. Wśród uczestników znaleźli się także lubuscy policjanci na czele z komendantem lubuskiej policji insp. Jerzym Czebreszukiem.

– Akcja „500 Kilometrów +” to coś więcej niż wyzwanie sportowe. To wyraz braterskiej solidarności służb mundurowych, które choć na co dzień chronią i ratują innych, tym razem wyruszyły w trasę z myślą o jednym, konkretnym człowieku – mówi kom. Kimet. 19-letni Konrad Zabagło z Leska, który w wyniku poważnego wypadku drogowego walczy o zdrowie i powrót do normalnego życia, może dziś liczyć na realne wsparcie. Każdy pokonany kilometr to nie tylko pot na czole i ból mięśni, ale przede wszystkim znak, że nie jest sam. A także symbol, że nawet kilkaset kilometrów dalej są ludzie, którzy wierzą w jego powrót do sprawności i robią wszystko, by mu w tym pomóc.

Każdy również możesz wspomóc Konrada w powrocie do zdrowia: KONRAD ZABAGŁO. – Konrad walcz, jesteśmy z Tobą. Wracaj do zdrowia – mówi rzecznik policji.

Konrad cały czas realizuje proces rehabilitacji, który powoli przynosi efekty. Korzysta z wózka inwalidzkiego, jednak na razie nie jest w stanie samodzielnie się do niego przesiąść. W dalszym ciągu ma sparaliżowane obie nogi i duży niedowład w obu dłoniach.  Zmaga się również z dużym napięciem mięśniowym. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować i potrzebuje intensywnej rehabilitacji i całodobowej opieki osób trzecich i pomocy w czynnościach dnia codziennego.

Konrad od 28 kwietnia przebywa ośrodku w Budach Głogowskich. W ośrodku tym Konrad będzie korzystał z rehabilitacji wykorzystującej nowoczesne roboty rehabilitacyjne: urządzenia do reedukacji chodu, egzoszkieletów. To urządzenia wspomagające rehabilitację po uszkodzeniu rdzenia kręgowego, systemów do pionizacji, które skutecznie pomagają w przywracaniu sprawności. Jednak koszty miesięcznego pobytu to blisko 30 tysięcy zł.