Dzielnicowy sulęcińskiej policji na terenie posesji w gminie Lubniewice zastał w bardzo złej kondycji psa. Właścicielka czworonoga usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem.
Dzielnicowy sulęcińskiej policji na terenie posesji w gminie Lubniewice zastał w bardzo złej kondycji psa. Właścicielka czworonoga usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem.
Przed kilkoma dniami dzielnicowy podczas służbowego obchodu rejonu w gminie Lubniewice, na jednej z posesji zauważył psa, którego wygląd wskazywał na to, że jest on w bardzo złym stanie.
Zwierzę było zaniedbane i wychudzone. Nie reagowało na osoby obce, nie potrafiło wstać o własnych siłach. Pies przywiązany był metrowym łańcuchem do ogrodzenia, nie miał pozostawionego żadnego pożywienia i picia.
Na miejsce wezwany został pracownik magistratu i powiatowy lekarz weterynarii. Lekarz stwierdził, że pies jest odwodniony, niedożywiony oraz w bardzo złym stanie i wymaga natychmiastowego przewiezienia do lecznicy.
Kundelek w wieku około dwóch lat został odebrany właścicielowi i przewieziony do lecznicy weterynaryjnej w Gorzowie.
Tego samego dnia właścicielka pieska została przesłuchana i usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Grozi jej kara do dwóch lat więzienia.